Uczta dla oka i ucha na balkonach umiejscowionych na zboczu Półwyspu Magellana, vis-a-vis lodowca, to nie koniec atrakcji. Udział w trwającym 3 godziny mini trekkingu po lodowcu, zwieńczonym szklanką whisky z lodem Perito Moreno to niemal obowiązek. A i tu nie sama przechadzka w rakach jest atrakcją. Aby wziąć w niej udział, trzeba wpierw przedostać się niewielką łodzią na drugą stronę jeziora, a widoki lodowca obserwowanego niezwykle blisko z poziomu wody robią dodatkowo niezapomniane wrażenie.
Lodowe bryły wyglądają znakomicie na tle nieprzeźroczystej, ale błękitnej wody. Skąd to mleczne zabarwienie? Tu podłożem są miękkie skały. Lodowiec posuwając się działa jak papier ścierny, mając niewiarygodną siłę, trze podłoże, a na skutek tarcia powstaje pył, który trafia do jeziora i to on nadaje wodzie mleczne zabarwienie.
Perito Moreno jest podziwiany przez turystów z najdalszych zakątków świata. W parku spędzają oni zazwyczaj cały dzień. Dzięki szlakom tarasów widokowych przy lodowcu, można podziwiać go z różnych perspektyw, w różnym oświetleniu i o różnych porach dnia. Zależnie od pory dnia fotografowie chcą być najbliżej południowego lub północnego czoła lodowca.
Lodowce, które nie są zatopione w oceanie tylko w samym środku kontynentu i spływają z gór, można zobaczyć tylko w Patagonii. 18 tys. lat temu, analogiczne lodowce pokrywały niemal całe terytorium dzisiejszej Polski i to właśnie po nich zostały nam wielkie jeziora mazurskie, czy morenowe wzgórza. Współczesne lodowce zajmują jedynie 10% powierzchni ziemi, a magazynują aż 90% zasobów słodkiej wody na naszym globie.
Skąd nazwa Perito Moreno? Perito to expert, Moreno to nazwisko słynnego argentyńskiego badacza Patagonii, Francisco Moreno i to właśnie na jego cześć nazwano ten lodowiec.
Glacjologia to nauka stosunkowo młoda. Dziś tak do końca nie wiadomo, co powoduje procesy zachodzące w lodowcu. Wielką zagadką jest przyszłość Perito Moreno, czy będzie posuwał się do przodu, czy też się cofnie. Wiadomo, że lodowiec jest tworzony przez śnieg, który pod wpływem ciężaru zamienia się w lód firnowy. Ten proces w patagońskich warunkach trwa około 10 lat.
Perito Moreno powstał w tym samym czasie, gdy lodowce przykrywały Europę. Przetrwał ze względu na góry i cyrkulację wiatrów. Dzięki opisom podróżników wiadomo, jak się zmieniał. Na początku XX wieku jego czoło było usytuowane ok. 750 m od brzegu półwyspu Magellana. Wystarczyło 17 lat, by go dotknął i od tej pory nie posuwa się dalej. Proces przemieszczania się lodu sprawia, że raz na jakiś czas, schodzący z gór lodowiec zamyka przesmyk między jeziorem Argentino, a jego odnogą Brazo Rico zmieniając poziom wody.
Lodowiec jest częścią Lądolodu Patagońskiego Południowego (hiszp. Campo de Hielo Patagónico Sur), trzeciego pod względem wielkości, po Antarktydzie i Grenlandii, zlodowaciałego obszaru na ziemi i zajmuje powierzchnię ok. 258 km2, czyli porównywalnie do powierzchni miasta Łodź. Ma aż 60 metrów wysokości i 30 kilometrów długości. Lodowiec spływa ze szczytu Cerro Pietrobelli, o wysokości 2950 m. n.p.m. i wpada do największego argentyńskiego jeziora - Lago Argentino położonego na wysokości niespełna 200 m n.p.m.
Ogromna masa lodu porusza się za sprawą siły grawitacji, lecz także procesów zachodzących w jego wnętrzu, wywołanych ciśnieniem lodu. To bagatela 650 ton/m2. Taka presja i dodatnia temperatura sprawiają, że codziennie odrywają się od czoła lodowca olbrzymie bryły lodu i wpadają do jeziora.
Perito Moreno to jedna z głównych atrakcji w Patagonii, oddalony jest o niecałe 80 km na zachód od miasteczka El Calafate. Znajduje się w Parku Narodowym Los Glaciares. Fenomen lodowca polega na tym, że wbrew występującej na całym globie tendencji cofania i topienia się lodów, ten nieustannie zwiększa swoją objętość, przesuwając się każdego dnia aż o 2m. Tyleż samo lodu wpada codziennie do jeziora, odrywając się od jego sześćdziesięciometrowej wysokości przedniej ściany. Stąd wrażenie, iż lodowiec stoi w miejscu.
To tam, na końcu jęzora lodowca właśnie czeka na nas ten absolutnie niepowtarzalny spektakl fundowany przez naturę – cielenie się lodowca. Wpatrując się godzinami w przepiękną ścianę lodowca z palcem nieustannie trzymanym na spuście migawki, można wsłuchiwać się w przyprawiające o dreszcze dźwięki pękającego lodu.
© odkryjpatagonie.pl 2017 Kopiowanie i wykorzystywanie tekstów, zdjęć i filmów bez zgody autora zabronione
CHCESZ WYJECHAĆ DO PATAGONII?
SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!
JEŚLI ZECHCESZ, ZORGANIZUJEMY DLA CIEBIE, CZY TWOJEJ GRUPY WYJAZD, JAKI ZAPAMIĘTACIE DO KOŃCA ŻYCIA.
© odkryjpatagonie.pl 2017